Jeśli masz wyniki badań to na pewno przydadzą się one przy konsultacji. Zwykle jest tak, że po wywiadzie czasem trzeba wykonać dodatkowe badania, niemniej te które już posiadasz będą pomocne, zwłaszcza jeśli na ich podstawie lekarz postawił diagnozę i zaproponował leczenie.

Nie, staram się tak prowadzić pacjenta i go edukować, żeby wiedział co może zamówić w restauracji, jak skomponować posiłek czy chociażby skorzystać z karty alergenów. Zależy mi na tym aby nie odbierać pacjentom ich życia w społeczeństwie, aby mogli się oni cieszyć małymi przyjemnościami.

Badania to świetne narzędzie, dają nam odpowiedź. To tak jak znajdować kolejne „x” do równania z wieloma niewiadomymi. Im więcej danych tym łatwiej rozwiązać równanie.

Niestety wyjałowienie gleby na przestrzeni lat zubaża produkty w składniki pokarmowe, chociażby magnez, selen, cynk, witaminy i inne biologicznie aktywne składniki. Warto oznaczyć wcześniej konkretne parametry w badaniach aby wiedzieć co i w jakiej dawce zastosować.

Nie, ale z dużym powodzeniem można wprowadzić je w trwałą remisję. To oznacza, że choroba się wycofa, co prawda zawsze będzie w tle, ale komfort życiowy pacjenta się znacząco zwiększa, poprawiają się wyniki badań a pacjent może cieszyć się życiem.

Model żywieniowy jest dostosowany do pacjenta. Często 5 posiłków to po prostu za dużo, dlatego zdarzają się modele z trzema posiłkami, najczęściej jednak zdarza się model z czterema posiłkami.

Są parametry, które należy wykonywać w czasie dietoterapii kontrolnie co 6-8 tygodni, ale są też parametry, które badamy co pół roku lub raz na rok, inne zaś raz w życiu.

To zależy od jednostki chorobowej, czasem pacjenci czują ulgę już po kilku dniach zmiany diety, za to powrót do starych nawyków może spowodować na tyle pogorszenie samopoczucia, że pacjenci z chęcią wracają do zaleceń. Do stałej poprawy potrzeba zwykle od kilku- kilkunastu tygodni do kilku-kilkunastu miesięcy. Niekiedy pacjenci decydują się pozostać na konkretnym modelu żywieniowym na stałe, ale pozawalają sobie na okolicznościowe ustępstwa czy cheat meal’e.

Nie, niektórzy pacjenci bardzo dobrze funkcjonują na zaleceniach żywieniowych i z powodzeniem sami komponują sobie posiłki.